Wspaniała końcówka! Toruń odczarowany!

Po niemal miesięcznego przerwie wróciliśmy do rozgrywek Futsal Ekstraklasy. I to w jakim stylu! W Toruniu pokonaliśmy wicemistrzów Polski 6-2. Do 35. minuty na tablicy widniał wynik 2-2, ale potem zdobyliśmy 4 kolejne trafienia i zdobyliśmy bardzo cenne 3 punkty.

Początek roku jest dla naszego zespołu niezywkle szcześliwy. Tym razem jak zapowiadaliśmy, czekała nas trudna przeprawa w Toruniu. Gospodarze przystąpili do tego spotkania nieco osłabieni, ale pokazali, że nie przez przypadek zajmują wysoką lokatę w tabeli.

Mecz znakomicie rozpoczął Mateusz Kostecki, który otrzymał podanie przez całe boisko od bramkarza Łukasza Błaszczyka i uderzeniem głową zaskoczył goalkeepera miejscowych. Radość nie trwała długo. Błąd w obronie wykorzystał Tomasz Kriezel i doprowadził do remisu. W krótkim odstępie Kacper Zboralski ładnym dostawieniem stopy wyprowadził swój zespół na prowadzenie. W pierwszej odsłonie do zawodnicy z Torunia stworzyli sobie więcej okazji, ale znakomicie spisywał się Łukasz Błaszczyk.

Po zmianie stron zobaczyliśmy już inne, lepsze oblicze naszej drużyny. Dość szybko do remisu doprowadził Mateusz Kostecki i gra zaczęła się od nowa. Kluczowa dla losów meczu okazała się 35. minuta. Niezawodny Kostecki skompletował hat-tricka i po raz drugi objęliśmy prowadzenie. Chwilę później kapitalną akcję całego zespołu wykończył Adam Wachoński i na trybunach zapanowała konsternacja. Kolejne dwie bramki w końcówce dorzucili skuteczny w tym roku Giorgi Silagava, a rezultat ustalił kapitan Piotr Błaszyk.

Niezwykle cenne zdobyte trzy punkty pozwoliły nam wreszcie opuścić strefę spadkową. Za tydzień ponownie mamy przerwę, a za dwa tygodnie w Pniewach podejmujemy Red Devils Chojnice. Będzie to spotkanie o przysłowiowe sześć punktów. Już dziś zapraszamy wszystkich kibiców, licząc na gorący doping.

FC KJ TORUŃ – RED DRAGONS PNIEWY 2-6 (2-1)

KRIEZEL 4, ZBORALSKI 11 – KOSTECKI 2, 24, 35, WACHOŃSKI 35, SILGAVA 36, BŁASZYK 39