„Myślę, że druga runda będzie lepsza w naszym wykonaniu” – Łukasz Frajtag

W przerwie między rundami spytaliśmy o przebieg pierwszej części sezonu trenera pierwszego zespołu Łukasza Frajtaga. Co wpłynęło na takie, a nie inne miejsce Red Dragons, jakie są perspektywy nie tyle na utrzymanie się w FOGO Futsal Ekstraklasie, ale i dalsze funkcjonowanie klubu. Poniżej krótki wywiad z pierwszym szkoleniowcem Czerwonych Smoków. 

Futsalpniewy.pl: Co wpłynęło na tak słabą rundę w wykonaniu Red Dragons?

Łukasz Frajtag: Myślę, że pozycja w tabeli odzwierciedla naszą obecną sytuację we wszystkich aspektach – sportowym, organizacyjnym, finansowym. Poziom ligi bardzo wzrósł i my za tymi zmianami nie nadążamy. Gdybym miał się jednak skupić na aspekcie sportowym naszej drużyny nie patrząc na innych, to na pewno zabrakło nam stabilizacji. Największy wpływ na to miały na pewno kontuzje. Już przed startem sezonu musieliśmy pożegnać się z Douglasem, który miał być filarem naszej obrony. Później kontuzje Krajewskiego, Claudio Juniora, Gładyszewskiego, które wykluczyły ich na wiele tygodni z gry. W międzyczasie wiele drobnych urazów co powodowało, że większość spotkań musieliśmy rozgrywać w bardzo okrojonym składzie. Na pewno też forma tych zawodników którzy byli zdrowi była daleka od optymalnej. Ciężko było dobrać pod nich model gry tak, aby mieć z tego najlepszą możliwą korzyść. Traciliśmy bardzo dużo bramek i mieliśmy spore kłopoty ze zdobywaniem ich. Dużo minut grali młodsi zawodnicy i tutaj było wiadomo, że będą wahania formy. “Starszyzna” niestety też ma za sobą jedną ze słabszych rund w naszych barwach. Wygraliśmy trzy mecze, czyli niezbędne minimum aby w drugiej rundzie powalczyć o utrzymanie w lidze.

Czy widać jakieś światełko w tunelu w kontekście utrzymania Ekstraklasy w Pniewach na kolejny sezon? Gdzie szukać swoich szans? 

Tutaj znów poza aspektem sportowym ważne są finanse klubu. Robimy, co możemy, aby zwiększyć budżet na drugą rundę. Podjęliśmy już pewne konkretne działania, ale na rezultaty musimy jeszcze chwilkę poczekać. Szansa na utrzymanie jest mimo wszystko cały czas spora. Poza Gładyszewskim wszyscy zawodnicy już można powiedzieć, że wrócili do zdrowia, teraz tylko jeszcze muszą złapać formę. Myślę, że druga runda będzie lepsza w naszym wykonaniu i jeśli ominą nas poważne kontuzje, a co za tym idzie do gry będziemy mieli prawie pełny skład, to nasza gra będzie już efektywniejsza. Musimy szukać punktów z każdym rywalem.

Czy należy spodziewać się jakiś ruchów kadrowych w Red Dragons w przerwie między rundami?

W planach mamy wzmocnienie drużyny dwoma zawodnikami z zagranicy. Potrzebujemy więcej jakości i doświadczenia. Można powiedzieć, że dwa transfery już się finalizują. Mam nadzieję, że w końcu pojawi się element rywalizacji o skład i wtedy na boisku będą pojawiali się ci zawodnicy, którzy są  w najlepszej formie. Chcemy utrzymać się w FOGO Futsal Ekstraklasie, ale już wiemy, że jeśli tak się stanie, to będzie potrzeba dużych zmian w klubie. Przede wszystkim, aby rywalizować na najwyższym poziomie rozgrywkowym musimy mieć silny zespół. Aby to było możliwe musimy mocno podnieść budżet. Konkurencja jest coraz większa, w regionie pojawia się coraz więcej klubów z solidnym zapleczem finansowym. Jeśli nie chcemy stać się outsiderem, to są potrzebne konkretne działania wokół klubu. Na razie jednak skupiamy się maksymalnie na odbudowaniu zespołu tak, aby dawał on naszym kibicom wiele radości w drugiej rundzie rozgrywek i żeby na końcu cieszyli się z nami z pozostania w elicie.