Wokół meczu Red Dragons – Clearex

W najbliższą niedzielę gramy w Pniewach przeciwko Clearexowi Chorzów. Zapraszamy do tradycyjnego cyklu „wokół meczu”, w którym przyjrzymy się naszemu rywalowi i zobaczymy, co się dzieje w szeregach Red Dragons.

 

O meczu

Spotkanie pomiędzy Red Dragons Pniewy a Clearexem Chorzów odbędzie się w najbliższą niedzielę, 15 listopada w Hali OSiR w Pniewach. Początek starcia zaplanowany jest na godzinę 15:30. Mecz odbędzie się bez udziału publicznościa a transmisję poprowadzi stacja nSport+.

 

Obsada sędziowska

Arbitrami niedzielnego meczu będzie duet z Wałbrzycha – Damian Grabowski i Tomasz Biel. Asystować im będą: Kamil Struski z Żórawiny i Mateusz Tarnowy z Świebodzina.

 

Pierwszy raz w nSport+

Mecz Clearexu z Red Dragons będzie transmitowany przez telewizję nSport+. Zwykle mieliśmy dobre wspomnienia z tego typu meczów „telewizyjnych”. Dwa lata wygraliśmy u siebie z Red Devils 3-0 i z AZS-em UŚ w Katowicach 4-2. Jednak w zeszłym sezonie dobra karta się odwróciła. Najpierw „tylko” zremisowaliśmy na wyjeździe z Gwiazdą zremisowaliśmy 3-3, a później wyraźnie ulegliśmy 1-6… Clearexowi w Chorzowie.

 

Początki Clearexu

Klub Clearex Chorzów powstał w 1995 roku. Swoje pierwsze mistrzostwo Polski zdobyli w roku 2000, a w latach 2000 a do 2008 roku świętowali swoje największe sukcesy w historii. Przede wszystkim w kolejnych 9 sezonach z rzędu nie schodzili z podium ligowej tabeli a poza tym dwukrotnie występowali w Elite Round, czyli „Lidze Mistrzów Futsalu”. We wspomnianych latach 2000-2008 zdobyli 5 mistrzostw Polski, 3 wicemistrzostwa i raz kończyli rozgrywki na 3. miejscu.

 

Puchar Polski dał nadzieję

We wspomnianych latach 2000-2008 Clearex dorzucił jeszcze 3 Halowe Puchary Polski (lata 2001, 2002, 2004). Jednak w sezonach od 2009 roku do 2017 ani razu nie nawiązali do swoich lat świetności. Nadzieja na lepszy Clearex została wlana kibicom z Chorzowa w 2017 roku, kiedy to zdobyli swój czwarty Puchar Polski. W latach 2017-2020 zajmowali miejsca w okolicach podium ligowej tabeli (ostatnio trzykrotnie zajęli czwarte miejsca, raz trzecie, zdj. chorzowianin.pl).

 

Tuż za podium

W zeszłym sezonie Clearex zakończył rozgrywki na czwartym miejscu. Oczywiście rozgrywki zostały przedwcześnie zakończone i kto wie, jak wyglądałby finisz chorzowian i innych zespołów. Jednak miejsce w okolicach podium było adekwatne do wyników, jakie w trakcie sezonu osiągali (zdj. chorzowianin.pl).

Clearex wygrał 9 spotkań, 4 zremisował i 5 przegrał. W Pucharze Polski odpadli w półfinale.

 

Liderzy

Clearex Chorzów to póki co lider, jeśli chodzi o klasyfikację wszechczasów Futsal Ekstraklasy. W 22 sezonach, kiedy grali w najwyższej klasie rozgrywkowej chorzowianie zgromadzili łącznie 907 punktów. Tuż za ich plecami czai się Rekord Bielsko-Biała z 889 punktami. Kto wie – może w tym sezonie rekordziści prześcigną Clearex?

 

Ciekawa historia pniewsko – chorzowska

Dotychczasowy bilans pojedynków pomiędzy Red Dragons a Clearexem jest niemal remisowy5 meczów wygraliśmy, 6 razy wygrali chorzowianie i 1 raz padł remis. Szczególnie dobrze wyglądała ta statystyka na początku naszej przygody w Ekstraklasie, kiedy to 3 razy z rzędu wygrywaliśmy w Chorzowie. Z biegiem czasu Clearex jakby znalazł patent na naszą drużynę. Bilans bramek to 36-31 na korzyść Cleraexu.

 

Kiedyś jak w domu, ostatnio niekoniecznie

Początki naszej rywalizacji z Clearexem wyglądały dla nas obiecująco. Trzy razy z rzędu wygrywaliśmy z nimi na wyjeździe (3-2, 3-2, 4-0). Z biegiem czasu chorzowianie znaleźli patent na naszą drużynę, a efektem tego są ich efektowne zwycięstwa we własnej hali przeciwko Red Dragons (5-1, 8-1, 6-1). Poniżej skrót naszego ostatniego meczu z Clearexem. W Chorzowie ulegliśmy 1-6. Bramkę dla naszego zespołu zdobył Mateusz Kostecki.

 

Kadra Clearexu

Clearex stawia na Polaków. W kadrze występują wyłącznie zawodnicy z naszego kraju (zdj. clearex-chorzow.pl).

Bramkarzami są: Mateusz Bednarczyk, Miłosz Burza i Rafał Krzyśka.

Zawodnikami z pola: Sebastian Brocki, Przemysław Dewucki, Tomasz Golly, Sebastian Leszczak, Szymon Łuszczek, Maciej Mizgajski, Krzysztof Salisz, Mariusz Seget, Adam Wędzony i Mikołaj Zastawnik.

W kadrze występują też młodzieżowcy: Łukasz Bidelski i Robert Rotuski.

 

POSTAWILI NA STABILIZACJĘ

Grającym trenerem chorzowian jest Rafał Krzyśka (od początku tego sezonu).

W Chorzowie postawiono na stabilizację. W porównaniu z zeszłym sezonem do klubu dołączył jedynie Sebastian Brocki, a z klubem pożegnał się dobrze nam znany Roman Vakhula.

 

Trzech na szóstkę

Sebastian Leszczak, Sebastian Brocki i Mikołaj Zastawnik (na zdjęciu, zdj. chorzowianin.pl) – to póki co liderzy strzeleccy naszych rywali. Wszyscy wymienieni zawodnicy mają na swoim koncie po 6 bramek.

Na dalszych miejscach są: Przemysław Dewucki (4 bramki), Krzysztof Salisz, Mariusz Seget i Tomasz Golly (po 2 trafienia).

 

Clearex obecnie

Clearex Chorzów w obecnym sezonie rozegrał 9 meczów i zdobył w nich 18 punktów. W tabeli jest na 4. pozycji. Wygrał 5 meczów, 3 zremisował i odniósł 1 porażkę.

Wygrywali przeciwko: Gattcie w Zduńskiej Woli (5-4, zweryfikowany jako walkower 5-0), AZS-owi UW Wilanów (8-2 u siebie), Dremanowi Komprachcice (3-1 u siebie), P.A. Nova Gliwice (6-1 na wyjeździe) i MOKS-owi Białystok (4-1 na wyjeździe). Remisowali z: Piastem u siebie (1-1), AZS-em UŚ Katowice (3-3 u siebie), Acana Orłem (1-1 również u siebie). Jedyną porażkę ponieśli z Constractem (2-6 na wyjeździe).

 

Długa przerwa rywali

Ostatni mecz ligowy Clearex Chorzów rozgrywał 24 października. Wówczas spotkanie domowe przeciwko Acana Orłowi Jelcz-Laskowice chorzowianie rozgrywali awansem (za mecz 11. kolejki). Clearex zremisował 1-1 a bramkę dla naszych najbliższych przeciwników zdobył Krzysztof Salisz.

 

Podtrzymać passę starć z faworytami

Z kolei nasz ostatni mecz graliśmy w minioną sobotę. W Lubawie, w hali wicemistrza Polski sprawiliśmy pozytywną niespodziankę i zremisowaliśmy 3-3. W pierwszej połowie wyszliśmy na prowadzenie 2-0 za sprawą bramek Patryka HołegoGracjana Miałkasa. Lubawianie zdobyli 3 kolejne trafienia. W samej końcówce bramkę dającą remis zdobył Patryk Hoły. Wykorzystaliśmy wówczas grę z lotnym bramkarzem (zdj. Constract Lubawa facebook).

 

Bez Patryka

Patryk Hoły w zeszłą sobotę zobaczył czwartą żółtą kartkę w sezonie i nie zobaczymy go w niedzielnym meczu. Reszta zawodników jest do dyspozycji trenera Łukasza Frajtaga.

 

Czekamy ponad rok

Trwa najdłuższa seria w historii naszego klubu, jeśli chodzi o brak zwycięstwa we własnej hali. Ostatni raz w Pniewach wygraliśmy 3 listopada 2019 roku przeciwko GSF-owi Gliwice. Potem przyszło 9 kolejnych meczów bez zwycięstwa. Składają się na to mecze i wyniki: Constract 3-4, Acana Orzeł 1-5, Leszno 2-2, Rekord 3-7, Gatta 4-4, Red Devils 4-4, Leszno 2-2, AZS UW Wilanów 3-4 i Red Devils 2-2. Nie chcielibyśmy dopisać Clearexu do tej listy.

 

Hoły śrubuje wynik

Patryk Hoły rozgrywa świetny sezon. Po ośmiu meczach sezonu ma na swoim koncie już 7 bramek. To już jego lepszy wynik niż w sezonach 2019/20, 2018/19, 2017/18, 2016/17, 2015/16. Lepszy wynik bramkowy uzyskał jedynie w sezonie 2014/15, kiedy debiutowaliśmy w Ekstraklasie (9 trafień). Wszystko na to wygląda, że do połowy obecnego sezonu już będzie mógł powiedzieć, że pobije swój indywidualny rekord w ilości zdobytych bramek w sezonie.

Patryk dwoma bramkami w sobotę przeciwko Constractowi przekroczył barierę 50 bramek w historii Red Dragons (wliczając wszystkie rozgrywki).

 

Gracjan wykorzystuje szansę

Świetny mecz rozegrał w sobotę przeciwko Constractowi Gracjan Miałkas. Nasz młody zawodnik zdobył bramkę i zaliczył asystę. To trzecia bramka w obecnym sezonie i druga asysta naszego wychowanka. Oby tak dalej!

 

Nukri współlider

Nukri Chumburidze asystował w sobotę przy trafieniu Gracjana Miałkasa. To czwarta asysta Gruzina w obecnym sezonie i tym samym razem z Adrianem Skrzypkiem mają po 4 asysty w sezonie.

 

Adrian wraca

W meczu z Constractem Lubawa nie grał Adrian Skrzypek. Było to spowodowane pauzą za 4 żółte kartki, które wcześniej zgromadził. Adrian wraca do gry i wszystko na to wskazuje, że zastąpi Patryka Hołego w jednej z czwórek.

 

Trójka zagrożonych

Michał Roj, Bartłomiej Gładyszewski i Piotr Błaszyk. Co łączy tych zawodników? Każdy z nich ma na swoim koncie 3 żółte kartki w obecnym sezonie. Każda kolejna kartka wykluczy ich z gry w następnym meczu.

 

Jubilaci

Adrian Skrzypek może rozegrać mecz numer 155, gdyby wziąć pod uwagę mecze od naszej gry na szczeblu centralnym (od I ligi, czyli od sezonu 2012/13).

Jedna bramka dzieli Piotra Błaszyka od 40 trafień w Ekstraklasie.

 

Odrabiamy

Kolejny mecz zagramy już w najbliższą środę, 18 listopada. W Pniewach podejmiemy Piasta Gliwice. Będzie to zaległy mecz z 8. kolejki Statscore Futsal Ekstraklasy. Więcej o tym spotkaniu w kolejnym „wokół meczu”.

 

Opracował: Mateusz Nizio