Jak co rundę trener Łukasz Frajtag został wywołany do tablicy, aby podsumować to, co działo się w poprzednim sezonie. Poniżej wywiad, w którym poruszone zostały tematy słabszego sezonu Red Dragons, jeśli chodzi o ligę, ale na plus można zaliczyć postawę w Pucharze Polski i Superpucharze.
Futsalpniewy.pl: Sezon zaczęliście od mocnego uderzenia i zdobycia Superpucharu Polski. Sądziłeś, że to może być znak, że drużyna pójdzie za ciosem i nabierze pewności większej pewności siebie i wiary we własne umiejętności?
Łukasz Frajtag: Superpuchar Polski był fajnym otwarciem sezonu. Drugie trofeum w przeciągu kilku miesięcy to na pewno duży sukces klubu. Było sporo radości, jednak pierwsze kolejki ligowe pokazały, że trochę się chyba zachłysnęliśmy tymi sukcesami.
Co było największą bolączką zespołu w minionych rozgrywkach? Do których aspektów można było się przyczepić najbardziej i co będzie Twoim celem podczas przygotowań do kolejnego sezonu?
W pierwszej rundzie była to gra w obronie. Broniliśmy fatalnie i przez to straciliśmy sporo punktów. Ten element znacząco poprawiliśmy w drugiej rundzie. Prawie wszyscy zawodnicy zaliczyli jeden ze słabszych sezonów indywidualnie. W zespole potrzebne są zmiany i na tym elemencie mocno się skupimy.
To teraz nieco optymistyczniej – z których rzeczy jesteś zadowolony biorąc pod uwagę postawę zespołu?
Chyba pierwszy raz nie jestem zadowolony praktycznie z niczego po sezonie. Może liczbowo wszystko się zgadza, 8. miejsce, półfinał Pucharu Polski, Superpuchar, jednak wiem dobrze, że nasza postawa była bardzo słaba. Moja w tym rola, aby to poukładać od początku, żeby tak fatalny sezon już się nie powtórzył. Zawodnicy muszą też rozumieć, że trzeba się rozwijać i dawać z siebie więcej zaangażowania w to co robimy.
Kilkukrotnie w poprzednich wywiadach powtarzałeś, że postawa zespołu na boisku to kwestia odpowiedniej motywacji. Czy tak właśnie odbierasz wygrane mecze z Piastem w ćwierćfinale Pucharu Polski czy Constractem Lubawa w przedostatniej kolejce sezonu?
Jak ktoś jest słaby to i motywacja nie pomoże. Natomiast jeśli masz umiejętności takie, jak uważam, że ma nasz zespół to jest ona elementem kluczowym. Ja chciałbym i na pewno będę tego bezwzględnie oczekiwał, aby drużyna była tak samo zmotywowana na każdy mecz, a nie tylko na czołowe drużyny. Każdy mecz jest ważny i musi się zmienić nasza mentalność, zwłaszcza że mamy sporo doświadczonych już ligowo zawodników.
Przegrane domowe pojedynki z AZS-em UG Gdańsk, Red Devils Chojnice i MOKS-em Białystok – jak wytłumaczyć porażki w tych meczach? Wszystkie spotkania wyglądały podobnie – przewaga optyczna po naszej stronie, a za każdym razem rywale wygrywali jedną bramką w pniewskiej hali.
W takich meczach zawsze jest dylemat – postawić na obronę, żeby przeciwnik się męczył czy przejąć inicjatywę dominując rywala grając głównie w ataku pozycyjnym. Wybraliśmy za każdym razem tę drugą opcję, ale nie byliśmy w stanie zdobywać bramek w tym elemencie. Były to jedne z najgorszych meczów w tym sezonie.
Mykyta Storozhuk i Maksym Pautiak– Ukraińcy dołączyli przed sezonem do naszego zespołu, by być liderami na boisku. Patrząc pod kątem liczb (bramek i asyst) wygląda to imponująco, ale jak Ty odbierałeś ich rolę w drużynie?
Liczby pokazują, że byli tymi liderami, jednak w wielu meczach popełniali też kluczowe błędy, które skutkowały utratą bramek. Maksa już z nami nie ma, Nikita musi ciężko pracować aby udowodnić, że może dać drużynie więcej niż kilkanaście bramek w sezonie. Skupimy się na tym mocno w najbliższym czasie.
Decyzja o przyjściu Dmytro Kameko była słuszna Twoim zdaniem? Czy Ukrainiec przez dwa miesiące pomógł zespołowi i Tobie w prowadzeniu drużyny?
Dima pełnił funkcję „doradczą”. Wymienialiśmy się doświadczeniami i oczekiwałem, że spojrzy z boku jako osoba postronna na nasz zespół i pomoże nam ulepszyć pewne elementy. Wprowadził sporo energii do zespołu i starał się pomóc każdemu zawodnikowi w rozwoju indywidualnym. Jest dobrym trenerem i myślę, że bez problemu znajdzie zatrudnienie w naszym kraju.
Po kilku słabszych sezonach w wykonaniu Piotra Błaszyka, warto chyba powiedzieć, że to był ważny zawodnik minionych rozgrywek i kilkukrotnie zdobywał ważne bramki dla naszego zespołu. Jak odbierasz postawę Piotra w sezonie?
Tak, Piotrek ma za sobą bardzo dobry sezon. To jedyny zawodnik którego mogę pochwalić za postawę oraz realizację zadań.
Ogłoszone zostało odejście Maksyma Pautiaka. Co z dalszymi ruchami kadrowymi zespołu i kiedy kibice mogą się ich spodziewać?
Szukamy wzmocnień na miarę naszych możliwości finansowych i organizacyjnych. Na pewno będzie jakaś rotacja w składzie. Sukcesywnie będziemy informowali o zmianach w zespole.