Pewne zwycięstwo na podbudowanie

Red Dragons pokonali AZS UW Darkomp Wilanów 4-1. Spotkanie zostało rozstrzygnięte w pierwszej połowie. Dwie bramki dla Czerwonych Smoków zdobył Patryk Hoły.

Oba zespoły ostatnie tygodnie nie zaliczą do udanych. Red Dragons przegrali dwa razy z rzędu, a AZS UW zamykał ligową tabelę. Mecz w Pniewach miał dać odpowiedź, która ekipa wejdzie na właściwe tory.

Lepiej w mecz weszli gospodarze, którzy tworzyli sytuacje bramkowe, aż w końcu znaleźli sposób na pokonanie Kamila Wójcika. A zrobili to od razu dwukrotnie. Najpierw Bartek Gładyszewski, a potem Patryk Hoły wyprowadzili Red Dragons na dwubramkowe prowadzenie.

Na domiar złego dla gości, Czerwone Smoki zadały trzeci cios. Gładyszewski pomknął lewym skrzydłem, a niefortunnie piłkę do własnej siatki skierował Sylwester Wielgat. Przy tym rezultacie trener AZS-u UW Darkomp zdecydował się grać z wycofanym bramkarzem, którego rolę pełnili Kamil Wójcik i Denys Lifanov. Goście kreowali sobie sytuacje, ale w pierwszej połowie nie widzieliśmy już więcej bramek.

Druga część powinna zacząć się od trafienia gości, ale w sytuacji sam na sam z Łukaszem Błaszczykiem pomylili się najpierw Michał Rabiej, a chwilę później Michał Klaus. Dobry początek drugiej mógł zostać zwieńczony bramką z krótkiego rzutu karnego, ale Błaszczyk obronił strzał Witalija Lisnyczenki.

Po szturmie gości mecz się uspokoił. Red Dragons przetrwali swój słabszy okres, a sami częściej gościli pod bramką Wójcika w poszukiwaniu kolejnych trafień. Obie drużyny dość szybko złapały po pięć przewinień, co spowodowało większą ostrożność w grze.

W 35. minucie błąd w rozegraniu gości wykorzystał Patryk Hoły, który zdobył swoją drugą bramkę w meczu. Spotkanie ożywiło się wówczas na dobre. AZS UW mocniej zaryzykował i dopiął swego. Michał Rabiej dał promyk nadziei swojemu zespołowi, ale więcej trafień kibice już jednak nie zobaczyli. Red Dragons zwyciężyli pewnie i zasłużenie. Ekipa Macieja Karczyńskiego żałować może szczególnie początku drugiej połowy, kiedy to nie potrafili zamienić na bramkę żadnej ze swojej sytuacji.

RED DRAGONS PNIEWY – AZS UW DARKOMP WILANÓW 4-1 (3-0)

Bramki: Gładyszewski 6, Hoły 7, 35, Wielgat 14 (sam) – Rabiej 36