Derbowy remis

Remisem 3-3 zakończył się derbowy mecz 2. kolejki Statascore Futsal Ekstraklasy pomiędzy GI Malepszy Futsal Leszno a Red Dragons Pniewy. Bramki dla naszego zespołu zdobywali: Maksym Pautiak (dwie) i Nikita Storozuk (jedną).

Jak zawsze Derby Wielkopolski dostarczyły mnóstwo emocji , a licznie zgromadzeni kibice zobaczyli aż sześć bramek. Pierwsza odsłona w naszym wykonaniu jak i początek drugiej, były bardzo podobne do tej w Brzegu, niestety w negatywny znaczeniu. Po golu Maksyma Pautiaka w 13. minucie objęliśmy prowadzenie i była okazja na podwyższenie rezultatu na 2:0, ale po uderzeniu z przedłużonego rzutu karnego przez Mateusza Kosteckiego, piłka trafiła w słupek. W ostatniej minucie Jakub Kąkol po indywidualnej akcji doprowadził do remisu.

Po zmianie stron jak przed tygodniem szybko straciliśmy aż dwa gole. Najpierw rzut karny z sześciu metrów, po faulu Łukasza Błaszczyka, pewnie wykonał Kąkol, a w krótkim odstępie padła bramka na 3:1, po przypadkowej samobójczej bramce. Tradycyjnie już 35. minuta to chyba „Red Dragons time” i gra z lotnym bramkarzem. Najpierw Maksym Pautiak zdobył gola kontaktowego, po szybko rozegranej akcji i mocnym uderzeniu w środek bramki. Do remisu doprowadził Nikita Storozuk, grając dalej w przewadze dobrze wykonaliśmy rzut wolny, a nasz nowy nabytek zdobył swojego czwartego w tym sezonie gola i ustalił rezultat na 3:3. Tym samy zdobywamy pierwszy punkt w tym sezonie na bardzo trudnym terenie i w derbach, który jak wiadomo mają swoje prawa.

Nie mamy czasu na odpoczynek. Już w środę jedziemy do Nysy na mecz o Superpuchar Polski z Rekordem Bielsko-Biała.

GI Malepszy Futsal Leszno – Red Dragons Pniewy 3-3 (1-1)

Kąkol 20, 23 (k), Skrzypek 24 (sam) – Pautiak 13, 36, Storozuk 38

/fot. D. Nowak, leszczynskisport.pl